Krzysztof
UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Mormoni - zasoby on-line
Moderator: Moderatorzy
-
Krzysztof29
- Posty: 137
- Rejestracja: wt kwie 15, 2008 10:59 pm
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował/a: 1 raz
- Podziękowano: 22 razy
Re: Mormoni - zasoby on-line
Lelów to jak najbardziej parafia należąca do diecezji kieleckiej, pomimo tego, że do Częstochowy z Lelowa znacznie bliżej, niż z Kielc. Poza tym Częstochowa w okresie międzywojennym i przez kilka lat po wojnie też należała do województwa kieleckiego.
A co do archiwum diecezjalnego w Kielcach to niestety nie posiadają ksiąg ze wszystkich parafii. Jeżeli czegoś nie mają to najpewniej takie księgi znajdują się nadal u księdza.
Zygmunt Zaborski w swojej książce "Z dziejów parafii Lelów i Staromieście" wydanej w 1998 r. podał, że w Lelowie znajduje się 6 ksiąg i 2 raptularze urodzonych w latach 1865 - 1944, 8 ksiąg i jeden raptularz zaślubionych w latach 1848 - 1963 i 5 ksiąg i 1 raptularz zmarłych w latach 1859 - 1945 (brak akt od 29 VIII 1939 do 22 X 1939). Razem więc 19 ksiąg i 4 raptularze. Wcześniejszych akt metrykalnych w parafii Lelów nie ma. Natomiast wg. autora w archiwum diecezjalnym w Kielcach znajdują się księgi ochrzczonych z lat 1813 - 1864, zaślubionych 1826 - 1837, zmarłych 1837 - 1858. Co stało się z księgami wcześniejszymi nie wiadomo.
2 km od Lelowa leży miejscowość Staromieście (tam położony był kiedyś Lelów stąd taka nazwa). W parafii są księgi ochrzczonych i urodzonych z lat 1826 - 1851, 1862 - 1919, 1933 - 1945, zaślubionych 1890 - 1925, 1946 - 1966, zmarłych 1836 - 1848, 1914 - 1969. O księgach ze Staromieścia, znajdujących się w archiwum diecezjalnym w Kielcach autor nie wspomina, najpewniej więc wcześniejsze nie zachowały się.
A co do archiwum diecezjalnego w Kielcach to niestety nie posiadają ksiąg ze wszystkich parafii. Jeżeli czegoś nie mają to najpewniej takie księgi znajdują się nadal u księdza.
Zygmunt Zaborski w swojej książce "Z dziejów parafii Lelów i Staromieście" wydanej w 1998 r. podał, że w Lelowie znajduje się 6 ksiąg i 2 raptularze urodzonych w latach 1865 - 1944, 8 ksiąg i jeden raptularz zaślubionych w latach 1848 - 1963 i 5 ksiąg i 1 raptularz zmarłych w latach 1859 - 1945 (brak akt od 29 VIII 1939 do 22 X 1939). Razem więc 19 ksiąg i 4 raptularze. Wcześniejszych akt metrykalnych w parafii Lelów nie ma. Natomiast wg. autora w archiwum diecezjalnym w Kielcach znajdują się księgi ochrzczonych z lat 1813 - 1864, zaślubionych 1826 - 1837, zmarłych 1837 - 1858. Co stało się z księgami wcześniejszymi nie wiadomo.
2 km od Lelowa leży miejscowość Staromieście (tam położony był kiedyś Lelów stąd taka nazwa). W parafii są księgi ochrzczonych i urodzonych z lat 1826 - 1851, 1862 - 1919, 1933 - 1945, zaślubionych 1890 - 1925, 1946 - 1966, zmarłych 1836 - 1848, 1914 - 1969. O księgach ze Staromieścia, znajdujących się w archiwum diecezjalnym w Kielcach autor nie wspomina, najpewniej więc wcześniejsze nie zachowały się.
Krzysztof
Poszukiwane nazwisko: Turski - okolice Częstochowy, Jędrzejowa i Włoszczowy.
Poszukiwane nazwisko: Turski - okolice Częstochowy, Jędrzejowa i Włoszczowy.
-
Jacek Lesnik
- Posty: 81
- Rejestracja: wt wrz 15, 2009 8:09 am
- Lokalizacja: Podlesie
- Podziękował/a: 6 razy
- Podziękowano: 3 razy
Re: Mormoni - zasoby on-line
Witam
W archiwum diecezjalnym w Kielcach brak ksiąg ze Staromiescia
Pozdrawiam Jacek
W archiwum diecezjalnym w Kielcach brak ksiąg ze Staromiescia
Pozdrawiam Jacek
Pozdrawiam
Jacek
Jacek
-
beata bistram
- Posty: 1018
- Rejestracja: ndz cze 27, 2010 11:28 am
- Lokalizacja: Wejherowo, Lübeck
- Podziękował/a: 91 razy
- Podziękowano: 189 razy
-
ina
- Posty: 83
- Rejestracja: pt kwie 11, 2008 8:14 am
- Lokalizacja: Chorzów
- Podziękował/a: 4 razy
- Podziękowano: 1 raz
Re: Mormoni - zasoby on-line
Maria Mazur
Garnek można spotkać w metrykaliach dla Kłomnic.
Trzeba szukać "piechotką", gdyż nie wszystkie linki są dla Kłomnic aktywne.
Np. https://familysearch.org/pal:/MM9.3.1/T ... n534796333
Pozdrawiam, Ina
Garnek można spotkać w metrykaliach dla Kłomnic.
Trzeba szukać "piechotką", gdyż nie wszystkie linki są dla Kłomnic aktywne.
Np. https://familysearch.org/pal:/MM9.3.1/T ... n534796333
Pozdrawiam, Ina
-
mariamazur
- Posty: 412
- Rejestracja: śr sie 10, 2011 2:32 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował/a: 100 razy
- Podziękowano: 103 razy
Re: Mormoni - zasoby on-line
Dziękuję pięknie Ina, będę więc spacerkiem 
Pozdrawiam
Maria
Szukam aktu zgonu Jana Daniela Knolla przed 1847 rokiem.
Maria
Szukam aktu zgonu Jana Daniela Knolla przed 1847 rokiem.
Re: Mormoni - zasoby on-line
Witam.
Chciałbym poinformować ,że w ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie u Pana Artura Derlikiewicza z Jeanem Huysmansem w trakcie jego wizyty w Lublinie.
W spotkaniu uczestniczyli:
Piotr Reszka i Grzegorz Kociubowski z Grupy Lubelskie Korzenie oraz
Dominik Szulc i Krzysztof Kurys z L.T.G.
Uzyskaliśmy zapewnienie od Jeana ,że za 2-3 tygodni zostaną udostępnione na stronach familysearch podobnie jak dla Diecezji Radomskiej zdjęcia ksiąg parafialnych z Diecezji Lubelskiej , kolejne będą zdjęcia z Diecezji Częstochowskiej która powinna się pojawić do końca marca.
Poruszyliśmy również sprawę przekazania nam indeksów z już zrealizowanych części projektu by można je było umieścić również w naszych bazach danych.
Omówiliśmy również bieżące problemy związane z realizacją Projektu Lublin.
Ponieważ rozmowy z kolejnymi Diecezjami idą bardzo opornie i profesjonalny sprzęt do robienia zdjęć jest niewykorzystywany Pan Derlikiewicz zadeklarował, że jest gotów robić zdjęcia w dowolnej parafii jeśli tylko będzie na to zgoda właściciela ksiąg.
Pozdrawiam
Krzysztof Kurys
Chciałbym poinformować ,że w ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie u Pana Artura Derlikiewicza z Jeanem Huysmansem w trakcie jego wizyty w Lublinie.
W spotkaniu uczestniczyli:
Piotr Reszka i Grzegorz Kociubowski z Grupy Lubelskie Korzenie oraz
Dominik Szulc i Krzysztof Kurys z L.T.G.
Uzyskaliśmy zapewnienie od Jeana ,że za 2-3 tygodni zostaną udostępnione na stronach familysearch podobnie jak dla Diecezji Radomskiej zdjęcia ksiąg parafialnych z Diecezji Lubelskiej , kolejne będą zdjęcia z Diecezji Częstochowskiej która powinna się pojawić do końca marca.
Poruszyliśmy również sprawę przekazania nam indeksów z już zrealizowanych części projektu by można je było umieścić również w naszych bazach danych.
Omówiliśmy również bieżące problemy związane z realizacją Projektu Lublin.
Ponieważ rozmowy z kolejnymi Diecezjami idą bardzo opornie i profesjonalny sprzęt do robienia zdjęć jest niewykorzystywany Pan Derlikiewicz zadeklarował, że jest gotów robić zdjęcia w dowolnej parafii jeśli tylko będzie na to zgoda właściciela ksiąg.
Pozdrawiam
Krzysztof Kurys
Re: Mormoni - zasoby on-line
już sąkkurys pisze:(...) Uzyskaliśmy zapewnienie od Jeana, że za 2-3 tygodni zostaną udostępnione na stronach familysearch podobnie jak dla Diecezji Radomskiej zdjęcia ksiąg parafialnych z Diecezji Lubelskiej (...)
Beata
-
lukket
- Posty: 12
- Rejestracja: sob sty 05, 2013 11:11 pm
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Podziękował/a: 1 raz
Re: Mormoni - zasoby on-line
Z diecezji częstochowskiej też są już udostępnione te skany do których nie było wcześniej dostępu (szukam w parafii Krzepice). Niestety w moim przypadku dla potrzebnych mi lat (np okolice 1905 i młodsze) pod linkami parafii Krzepice są akta ze Starokrzepic.
pozdrawiam,
Łukasz Tomczyk
Łukasz Tomczyk
-
poschadel
- Posty: 211
- Rejestracja: śr sie 26, 2009 10:33 pm
- Podziękował/a: 20 razy
- Podziękowano: 29 razy
Re: Mormoni - zasoby on-line
Do szybkiego ściągania całych katalogów z zasobów FS służy program FastFilm. Takie ściąganie, co najważniejsze jest legalne.
Jak ściągnąć program?
Wchodzimy na stronę http://students.cs.byu.edu/~jbejaran/FastFilm/ tu znajduje się film z instrukcję obsługi.
Szukamy zakładki - DOWNLOAD
FastFilm0.2.zip - Jan 2013
Ściągamy program. Rozpakowujemy w wybranym przez nas folderze.
Możemy ściągać interesujące nas katalogi.
Wchodzimy na stronę Familysearch
wybieramy miasto np. Łódź, następnie dowolną parafię np. Kamieńsk, następnie wybieram katalog, który mnie interesuje np. Birth index (Indeks urodzeń) 1603-1632. W kolejnym kroku przechodzimy do folderu, gdzie wypakowaliśmy FastFilm. Uruchamiamy program, pojawia się okienko. Do okienka kopiujemy link, gdzie znajduje się pierwsza strona interesującego nas katalogu. Następnie dajemy OK i widzimy na pasku w procentach postęp ściągania. Po kilku chwilach mamy cały katalog na naszym komputerze.
Skanów nie można publikować i wykorzystywać do celów komercyjnych. Ważne, aby przestrzegać podanych zasad.
Pozdrawiam
Jeżeli chodzi o pobieranie zdjęć przy pomocy wspomnianego programu, według warunków użytkowania ze strony https://familysearch.org/terms/ :
Zdjęcia ze strony FamilySearch można przeglądać, pobierać i drukować WYŁĄCZNIE do osobistego, niekomercyjnego użytku. Materiałów NIE MOŻNA umieszczać ich na jakichkolwiek innych stronach internetowych czy sieciach komputerowych, bez uzyskania zgody FamilySearch.
Tak więc nie ma przeciwwskazań do pobierania zdjęć ze strony FamilySearch, szczególnie gdy naszym celem jest przyspieszenie procesu przeglądania zdjęć.
Pozdrawiam,
Radosław Zań
Centrum Historii Rodziny
we Wrocławiu
Jak ściągnąć program?
Wchodzimy na stronę http://students.cs.byu.edu/~jbejaran/FastFilm/ tu znajduje się film z instrukcję obsługi.
Szukamy zakładki - DOWNLOAD
FastFilm0.2.zip - Jan 2013
Ściągamy program. Rozpakowujemy w wybranym przez nas folderze.
Możemy ściągać interesujące nas katalogi.
Wchodzimy na stronę Familysearch
wybieramy miasto np. Łódź, następnie dowolną parafię np. Kamieńsk, następnie wybieram katalog, który mnie interesuje np. Birth index (Indeks urodzeń) 1603-1632. W kolejnym kroku przechodzimy do folderu, gdzie wypakowaliśmy FastFilm. Uruchamiamy program, pojawia się okienko. Do okienka kopiujemy link, gdzie znajduje się pierwsza strona interesującego nas katalogu. Następnie dajemy OK i widzimy na pasku w procentach postęp ściągania. Po kilku chwilach mamy cały katalog na naszym komputerze.
Skanów nie można publikować i wykorzystywać do celów komercyjnych. Ważne, aby przestrzegać podanych zasad.
Pozdrawiam
Krzysztof Bartosik
Szukam: Alama, Ludwiczak, Płomiński, Blada, Olejnik, Turlejski, Chmielewski.
Miejsowości: Kamieńsk, Barczkowice, Pytowice, Koźniewice, Kurzymąka, Piła Ruszczyńska, Gomunice, Kletnia, Świerczyńsko, Rozprza, Borszewice
Szukam: Alama, Ludwiczak, Płomiński, Blada, Olejnik, Turlejski, Chmielewski.
Miejsowości: Kamieńsk, Barczkowice, Pytowice, Koźniewice, Kurzymąka, Piła Ruszczyńska, Gomunice, Kletnia, Świerczyńsko, Rozprza, Borszewice
Re: Mormoni - zasoby on-line
Witam Krzysztofie
Ponieważ z komputerem radzę sobie "tyle o ile",angielskiego też nie znam
proszę powiedz mi,chcąc pobrać ten progaram,która wersję trzeba zaznaczyć ?
Wyczytałam że ten program jest darmowy na 40 dni,czy jest może wersja całkiem darmowa ?
Ponieważ z komputerem radzę sobie "tyle o ile",angielskiego też nie znam
proszę powiedz mi,chcąc pobrać ten progaram,która wersję trzeba zaznaczyć ?
Wyczytałam że ten program jest darmowy na 40 dni,czy jest może wersja całkiem darmowa ?
Pozdrawiam,Renata
-
poschadel
- Posty: 211
- Rejestracja: śr sie 26, 2009 10:33 pm
- Podziękował/a: 20 razy
- Podziękowano: 29 razy
Re: Mormoni - zasoby on-line
Wchodzimy na stronę http://students.cs.byu.edu/~jbejaran/FastFilm/
Szukamy zakładki - DOWNLOAD
FastFilm0.2.zip - Jan 2013
Ja nie widzę tam żadnej wersji
. Po kliknięciu FastFilm0.2.zip zaczyna się ściąganie programu.
Pozdrawiam
Szukamy zakładki - DOWNLOAD
FastFilm0.2.zip - Jan 2013
Ja nie widzę tam żadnej wersji
Pozdrawiam
Krzysztof Bartosik
Szukam: Alama, Ludwiczak, Płomiński, Blada, Olejnik, Turlejski, Chmielewski.
Miejsowości: Kamieńsk, Barczkowice, Pytowice, Koźniewice, Kurzymąka, Piła Ruszczyńska, Gomunice, Kletnia, Świerczyńsko, Rozprza, Borszewice
Szukam: Alama, Ludwiczak, Płomiński, Blada, Olejnik, Turlejski, Chmielewski.
Miejsowości: Kamieńsk, Barczkowice, Pytowice, Koźniewice, Kurzymąka, Piła Ruszczyńska, Gomunice, Kletnia, Świerczyńsko, Rozprza, Borszewice
-
Magdalena Smolska Kwinta
Re: Mormoni - zasoby on-line
O właśnie! Taki sposób logicznego myślenia bardzo mi się podoba. Skoro już jest coś udostępnione to po co ograniczać ilość ściągniętych skanów, straszyć ludzi jakimś blokowaniem i innymi bzdetami.Jeżeli chodzi o pobieranie zdjęć przy pomocy wspomnianego programu, według warunków użytkowania ze strony https://familysearch.org/terms/ :
Zdjęcia ze strony FamilySearch można przeglądać, pobierać i drukować WYŁĄCZNIE do osobistego, niekomercyjnego użytku. Materiałów NIE MOŻNA umieszczać ich na jakichkolwiek innych stronach internetowych czy sieciach komputerowych, bez uzyskania zgody FamilySearch.
Tak więc nie ma przeciwwskazań do pobierania zdjęć ze strony FamilySearch, szczególnie gdy naszym celem jest przyspieszenie procesu przeglądania zdjęć.
Pozdrawiam,
Radosław Zań
Centrum Historii Rodziny
we Wrocławiu
Normalną rzeczą jest, że interesujące nas dokumenty z danej parafii przeglądamy po kilka a nawet kilkanaście razy, celem "wyłapania" wszystkich możliwych powiązań rodzinnych.
Ściągniesz księgę raz, będziesz przeglądał na swoim komputerze, nie będziesz obciążał serwera za każdym razem wchodząc na stronę internetową.
Oczywiście zastrzeżenie odnośnie celów komercyjnych jest bardzo istotne, ale po co chcieć handlować czymś co jest ogólnie dostępne w sieci
Może doczekam się kiedyś równie mądrych rozwiązań dla choćby serwisu "metryki"
-
CHR_WROCŁAW
- Posty: 39
- Rejestracja: pt lip 10, 2009 9:17 pm
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękowano: 20 razy
Re: Mormoni - zasoby on-line
A ja spotkałem się już ze stroną, która chciała zarabiać na zdjęciach udostępnianych przez FamilySearch...Magdalena Smolska Kwinta pisze: Oczywiście zastrzeżenie odnośnie celów komercyjnych jest bardzo istotne, ale po co chcieć handlować czymś co jest ogólnie dostępne w sieci![]()
Radek
-
Fronczak Waldemar
- Posty: 2085
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował/a: 15 razy
- Podziękowano: 235 razy
- Kontakt:
Re: Mormoni - zasoby on-line
Całkowicie się z tym zgadzam. To normalne podejście.
Podobne rozwiązanie zastosowaliśmy z Wicym na stronie Polegli.
Z materiałów umieszczanych na stronach FamilySearch - podobnie jak ze zdjęć robionych własnym sprzętem w archiwach - korzystam wyłącznie dla celów osobistych.
Nawet jeśli zbieram materiały do dokumentacji, to traktuję tak pozyskane skany wyłącznie roboczo. Gdybym chciał je opublikować lub wykorzystać np. w książce lub programie telewizyjnym, to i tak muszę zwrócić się z pisemną prośbą do właściciela celem uzyskania zgody i ewentualnie zakupić stosowną licencję (jeśli istnieje taki wymóg).
Inaczej żaden producent ani wydawca nie puści materiału.
Nie pokazując palcem, ale doznałem lekkiego zażenowania gdy na naszych amatorskich stronach spotkałem się reglamentowaniem dostępu do zdjęć.
Nie wnikam tu w przyczyny, bo być może są jakieś techniczne uwarunkowania (takie tłumaczenie dla tłumu laików jest zawsze skuteczne, bo to takie współczesne zaklęcie szamańskie) choć sądzę, że jeśli się chce, to można i to ominąć.
Tu rodzi się taka mała dygresja.
Przecież udostępniając zdjęcia metryk w sieci robione "siłami społecznymi" mamy na celu ich dostępność, a nie tworzenie kolejnych barier i systemu "kartkowego".
Nie widzę przeciwwskazań, by oprócz przeglądania kolejnych zdjęć na stronach można było pobierać całe księgi w formie np. pdf-ów lub zip-ów i na nich spokojnie pracować w domu. Widać jednak, że system myślenia rodem z czasów słusznie minionych dalej każe dzielić dobra, jak kiedyś cukier i mięso
Dlatego jeszcze raz ukłon dla FamilySearch.
(Przepraszam za off-topic)
Radku!
Kretynów i cwaniaków nie brak wszędzie, ale na takich jest sposób - złożyć doniesienie do prokuratora. Jak jeden z drugim poczuje w kieszeni, to proceder szybko się skończy.
Swoją drogą jest to możliwe tylko wtedy gdy mamy do czynienia z nieświadomością potencjalnych nabywców, ze oferowana rzecz jest ogólnodostępna i za free.
Podobne rozwiązanie zastosowaliśmy z Wicym na stronie Polegli.
Z materiałów umieszczanych na stronach FamilySearch - podobnie jak ze zdjęć robionych własnym sprzętem w archiwach - korzystam wyłącznie dla celów osobistych.
Nawet jeśli zbieram materiały do dokumentacji, to traktuję tak pozyskane skany wyłącznie roboczo. Gdybym chciał je opublikować lub wykorzystać np. w książce lub programie telewizyjnym, to i tak muszę zwrócić się z pisemną prośbą do właściciela celem uzyskania zgody i ewentualnie zakupić stosowną licencję (jeśli istnieje taki wymóg).
Inaczej żaden producent ani wydawca nie puści materiału.
Nie pokazując palcem, ale doznałem lekkiego zażenowania gdy na naszych amatorskich stronach spotkałem się reglamentowaniem dostępu do zdjęć.
Nie wnikam tu w przyczyny, bo być może są jakieś techniczne uwarunkowania (takie tłumaczenie dla tłumu laików jest zawsze skuteczne, bo to takie współczesne zaklęcie szamańskie) choć sądzę, że jeśli się chce, to można i to ominąć.
Tu rodzi się taka mała dygresja.
Przecież udostępniając zdjęcia metryk w sieci robione "siłami społecznymi" mamy na celu ich dostępność, a nie tworzenie kolejnych barier i systemu "kartkowego".
Nie widzę przeciwwskazań, by oprócz przeglądania kolejnych zdjęć na stronach można było pobierać całe księgi w formie np. pdf-ów lub zip-ów i na nich spokojnie pracować w domu. Widać jednak, że system myślenia rodem z czasów słusznie minionych dalej każe dzielić dobra, jak kiedyś cukier i mięso
Dlatego jeszcze raz ukłon dla FamilySearch.
(Przepraszam za off-topic)
Radku!
Kretynów i cwaniaków nie brak wszędzie, ale na takich jest sposób - złożyć doniesienie do prokuratora. Jak jeden z drugim poczuje w kieszeni, to proceder szybko się skończy.
Swoją drogą jest to możliwe tylko wtedy gdy mamy do czynienia z nieświadomością potencjalnych nabywców, ze oferowana rzecz jest ogólnodostępna i za free.