FORGEN

W 1851 r. małzeństwo zawierają Józefa Dominikowska i Kazimierz Łaguna (lat 32) w Lubieniu (parafia Lubień) na Kujawach (obecnie Lubień Kujawski).
On: urodzony w: Stawiany (parafia Wąsosz, Gubernia Augustowska), rządca folwarku w Lubieniu (Waliszewskich) zamieszkały w Lubieniu, syn Józefa Łaguny i Maryanny z Podleskich.

W jaki sposób Kazimierz (a może już wcześniej Jego rodzice) trafił na Kujawy z Guberni Augustowskiej? Jaka była/mogła być przyczyna?
W jaki sposób dowiadywano się o ziemii do kupna, posadach do objęcia w innym regionie? Czy odbywało się to zwykle w typowy sposób (moze ogłaszano przez duchownych albo urzędowo)? Czy istnieją jakieś dokumentacje w tym zakresie?

Czy w archiwach przechowywane są dokumenty dotyczące ww. rodzaju spraw?
Może ktoś z Was w swoich poszukiwanach natrafił na podobny przypadek.

wyzej powinno być "z Godleskich" zamiast "z Podleskich"

a może z "Gazet Rządowych" była wiedza czerpana (np. o posadach rządców)?
Czy są gdzieś zebrane i opublikowane skany takich gazet?
CZy były różne mutacje "regionalne" takich gazet?

Jakiś czas temu także postawiłem przed sobą to zagadnienie - także chodzi o emigrację z gub. augustowskiej - pod Warszawę. Jak dotąd nie udało mi się znaleźć nic bezpośrednio, ale kilka tropów wytypowałem:

1. Jeśli chodziło o migrację "osadniczą", tzn. w "B" władający terenem osadzał chłopów (często na preferencyjnych warunkach - musiały być tak dobre by ściągnąć chętnych, nawet z daleka) - to wydaje mi się że sposoby informowania były dwa. W dobrach kościelnych - nawet z ambony, w rządowych - przez "prasę" + kanałem "urzędowym (np. w dzienniku urzędowym danej guberni). W przypadku kościelnym - trzeba by szukać w księgach kościelnych (parafii? diecezji? obydwu? - takie zapisy zachowały się co najmniej w przypadku osadnictwa w Puszczy Białej - można je traktować jako pewien wyznacznik?). W przypadkach urzędowych - tamże (akta urzędów, jednostek administracyjnych danego obszaru, prasa). Pozostają jeszcze dobra prywatne.

2. W księgach ludności widnieją czasem adnotacje dot. migracji i przesiedleń. W moim przypadku, w księgach ludności gminy do której przybyli, takie zapisy zachowały się. W kolumnie "poprzednie miejsce zamieszkania" są podane miejscowości a także dodatkowo wpis: "na podstawie <dokumentu o przesiedleniu>" z podaniem numeru tego dokumentu i daty rocznej. Niestety do tych "dokumentów o przesiedleniu" nie udało mi się (jeszcze) dotrzeć.

Także... w archiwach odpowiednie akta mogą być, trzeba je tylko odnaleźć

P.S.
Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy zupełnie błędne założenie, ale wydaje mi się że w latach 1840 - 1860 miał miejsce w Królestwie jakiś większy ogólny ruch osadniczy. "Moi" podróżowali w większości przypadków właśnie wtedy, rodzina spod Suwałk pierwszy raz w dokumentach w nowym miejscu pojawia się w... 1851 r. (tak jak "Twoi"?)

To jest ciekawe zagadnienie. Czy są jakieś opracowania?

No własnie. I w jaki sposob się poznali (i gdzie, przy jakiej okazji, czy przez rodziny) przyszli małżonkowie.

Nie wiem czy to był ruch osadniczy czy poszukiwanie pracy.

W aktach zgonu par. Łaznów [woj.łodzkie] ok. 1845r występują zapisy ..z guberni augustowskiej przy drodze kolei żelaznej pracujący…

---
Krystyna