Nic dodać, nic ująć...
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... zinie.html
Pozdrawiam
Ania
UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Joanna Szczepkowska pisze rodzinną historię
Moderator: Moderatorzy
-
AUTOR TEMATU - Posty: 87
- Rejestracja: śr sie 21, 2013 11:35 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował/a: 7 razy
- Podziękowano: 12 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 391
- Rejestracja: pt kwie 11, 2008 10:46 pm
- Lokalizacja: Radlin /k. Wodzisławia Śląskiego
- Podziękował/a: 144 razy
- Podziękowano: 55 razy
Re: Joanna Szczepkowska pisze rodzinną historię
Dodam tu tylko, że Jan Parandowski, pisarz, autor min. "Mitologii", urodzony we Lwowie w 1895 roku a zmarły w 1978 roku
w Warszawie,był dziadkiem Joanny.
Córka Jana Parandowskiego, Roma Parandowska-Szczepkowska, była żoną aktora Andrzeja Szczepkowskiego i matką aktorki Joanny Szczepkowskiej.
Starszy syn, Zbigniew Parandowski (ur. 1929), jest architektem,
natomiast młodszy, Piotr Parandowski (ur. 1944, zm. 2012), był archeologiem, reżyserem filmów dokumentalnych.
w Warszawie,był dziadkiem Joanny.
Córka Jana Parandowskiego, Roma Parandowska-Szczepkowska, była żoną aktora Andrzeja Szczepkowskiego i matką aktorki Joanny Szczepkowskiej.
Starszy syn, Zbigniew Parandowski (ur. 1929), jest architektem,
natomiast młodszy, Piotr Parandowski (ur. 1944, zm. 2012), był archeologiem, reżyserem filmów dokumentalnych.
Pozdrawiam serdecznie
Donata Pająk
Donata Pająk
-
- Posty: 457
- Rejestracja: śr kwie 30, 2008 9:39 pm
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował/a: 278 razy
- Podziękowano: 128 razy
Re: Joanna Szczepkowska pisze rodzinną historię
Kiedy mój ojciec chrzestny Karol , na imieniny , wręczył mi z wypiekami na twarzy książkę „Niebo w płomieniach” Parandowskiego to wiedziałam ,że dla niego ta książka to wspomnienia z młodości przeżytej we Lwowie .I chciał to przekazać swojej chrześnicy. Nic innego nie zrobiła Irena Jurgielewiczowa w swojej biograficznej książce ,pod znamiennym tytulem „Byłam , byliśmy”.
W archiwum ,u Mormonów ,spotkałem człowieka ,który powiedział :”ja zrobię książkę z metryk, dla rodziny”.
To przemijanie wyzwala takie działania ,niech coś po mnie zostanie ,czasami piękne zawodowe życie, praca dla innych, ale też chęć przywrócenia pamięci o tych co już byli a nikt do tej pory nie przywołał ich z niepamięci , choć zawdzięczamy im nasze istnienie. To lepsze niż stanie przed lustrem i rozpacz nad każdą pojawiającą się zmarszczką.
Przemijanie i co dalej? Niech Joanna pisze, niech pisze Marysia i Ziutek ,świat okaże się być ciekawy i rodzinnie bardziej lub mniej ,ale szczęśliwy.
Pozdrawiam Was wszystkich .Helenka z Wrocławia
.
W archiwum ,u Mormonów ,spotkałem człowieka ,który powiedział :”ja zrobię książkę z metryk, dla rodziny”.
To przemijanie wyzwala takie działania ,niech coś po mnie zostanie ,czasami piękne zawodowe życie, praca dla innych, ale też chęć przywrócenia pamięci o tych co już byli a nikt do tej pory nie przywołał ich z niepamięci , choć zawdzięczamy im nasze istnienie. To lepsze niż stanie przed lustrem i rozpacz nad każdą pojawiającą się zmarszczką.
Przemijanie i co dalej? Niech Joanna pisze, niech pisze Marysia i Ziutek ,świat okaże się być ciekawy i rodzinnie bardziej lub mniej ,ale szczęśliwy.
Pozdrawiam Was wszystkich .Helenka z Wrocławia
