FORGEN

Witam
Moja babcia w okresie międzywojennym przyjechała do Warszawy "na służbę". Pracowała u państwa Kuczyńskich. Następnie związała się z niejakim Majewskim- piekarzem, któremu urodziła bliźniaki, które zmarły w czasie porodu, lub niedługo po. Jakiś czas później w 1933 roku córkę - Bogusię. Następnie wróciła do rodzinnej wsi, gdzie wyszła za mąż za Bolesława, który niedługo po ślubie dał nazwisko jej córce.
Wszystkie informacje są przekazami rodzinnymi. Babcia zawsze mówiła, że pochowała trzech mężów, licząc Pana Majewskiego jako pierwszego, ale raczej nie mieli ślubu.
Napisałam do Archiwum USC z prośbą o akt chrztu ciotki, ale obawiam się że nie znajdę tam żadnych wskazówek, prawdopodobnie dostanę poprawiony akt z nazwiskiem męża babci.
Dodatkowe informacje jakie podała ciotka, to takie, że babcia będąc z nią w ciąży była w jakimś przytułku, lub schronisku. Urodziła się w szpitalu na Żelaznej, a ochrzczona została w Parafii Św. Barbary.
Chciałabym dowiedzieć się wszystkiego co możliwe, ale zupełnie nie wiem co mogę zrobić.
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.

Eliza,
Mieszkasz w Warszawie.
Idz do parafii Swietej Barbary, na ulicy Nowogrodzkiej. Przyjecie nie jest (przynajmniej nie bylo kilka lat temu) wyjatkowo sympatyczne, ale ksiadz przeczyta Ci akt chrztu. Bedziesz mogla spisac informacje.
Serdecznosci,
Bozenna
P.S. Ulica Zelazna mogla tez nalezec do parafii Wszystkich Swietych, a tam dostep do metryk jest latwiejszy.

Po długich bojach otrzymałam akt chrztu Bogusi. Może będziecie mi mogli podpowiedzieć.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8e ... 9473f.html
Zastanawia mnie jaki to dom wychowawczy? Czy mógł to być dom Matki i Dziecka na Nowogrodzkiej? Ale czy wtedy chrzest nie odbyłby się w innym Kościele?
Co spowodowało takie odstępy między urodzeniem, chrztem a zgłoszeniem?? Dlaczego nie było chrzestnego?

z góry dziękuję za podpowiedzi.

pozdrawiam