Strona 1 z 1
					
				Radziwan
				: czw kwie 10, 2014 1:55 pm
				autor: Bozenna
				Witam,
Szukam miejsca pochodzenia rodziny o nazwisku 
Radziwan.
Najstarszy slad odnajduje w parafii Swietego Krzyza w Warszawie w 1766 roku.
Jedyny reprezentant tego rodu, ktorego odnalazlam, uzywa w tej parafii nazwisk:
Radziwan
Raczywan
Radiwan
Radywan
i w koncu szlachetny 
Radwan. 
Jego potomkowie beda juz wszyscy uzywali nazwiska Radwan.
Gdzie szukac gniazda tej rodziny?
Serdecznie pozdrawiam,
Bozenna
 
			
					
				Re: Radziwan
				: pt kwie 11, 2014 2:57 pm
				autor: Łucja
				Pierwsze co mi się skojarzyło to - Radziwie.
Czyli obecna dzielnica Płocka.
Jest w Warszawie taka ulica - Radziwie.
A jak on tym "szlachetnym" został, może tym tropem? Może to tzw. nowe szlachectwo było.
Z Radwankowem miałaś też coś do czynienia, jak pamiętam (nad Wisłą)
Nazwisko Radziwon jest obecnie w Polsce (Sokółka), a w świecie Radziwan także występuje.
Może WKL? W Słowniku pojawia się imię Radziwon w haśle Bołbiany w pow. trockim: 
http://dir.icm.edu.pl/Slownik_geograficzny/Tom_I/302
Wszystko to już najpewniej wiesz, ale dla "rozmachania" tematu podaję.
Łucja
 
			
					
				Re: Radziwan
				: pt kwie 11, 2014 9:29 pm
				autor: Bozenna
				Lucja,
Dziekuje bardzo. Kazda informacja sie przyda. Plock biore pod uwage. 
Nazwisko Radziwan ukazuje sie w pierwszej polowie XIX wieku kolo parafii Ostrow Mazowiecka, ale w rodzinie typowo chlopskiej, co mi sie wydaje malo prawdopodobne. Chociaz ???
Nastepne slady tego nazwiska to emigracja do Stanow Zjednoczonych osob urodzonych w latach 1890-1910. Troche za pozno, zeby cofac sie do pierwszej polowy XVIII wieku. Nawet jesli zlapie kontakt z osobami dzis mieszkajacymi w Stanach, nie mam zadnej szansy dowiedziec sie skad pochodzili ich przodkowie okolo 1750 roku. Oni tego poprostu nie beda wiedzieli.
A skad to nagle szlachectwo u Jana Radziwana, mieszczanina warszawskiego ?
Podejrzewam, ze jest mocno naciagane. 
Kupil kamienice w Warszawie i przedstawil dowody, ze jest "posesorem".
Podstawa szlachectwa bylo posiadanie ziemi, wiec dlaczego nie kamienicy.
Serdecznie pozdrawiam,
Bozenna