Strona 1 z 2
Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: pn sty 16, 2012 4:02 pm
autor: Fronczak Waldemar
Stałem się szczęśliwym posiadaczem tej unikatowej pozycji Janusza Bieniaka i Alicji Szymczakowej
Jeśli ktoś potrzebuje coś sprawdzić, to w miarę wolnego czasu służę pomocą.
PS
Przypominam tylko, że jest to w zasadzie okres przednazwiskowy, więc pytać należy o imię i miejscowość z jakiej się dany urzędnik pisał lub też o urząd w danej miejscowości. W przypadku starych nazwisk noszonych przez rody rycerskie można próbować o nie pytać.
Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: pn sty 16, 2012 7:25 pm
autor: rabbuni
Adamowicz z Szadku?
Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: pn sty 16, 2012 7:34 pm
autor: Fronczak Waldemar
Elżbieto, nie było takiego rodu możnowładczego czy rycerskiego, więc i nie mogli piastować godności urzędniczych.
Zdaje się, że i nie było wówczas jeszcze takiego nazwiska.
Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: pn sty 16, 2012 7:51 pm
autor: rabbuni
Fronczak Waldemar pisze:Elżbieto, nie było takiego rodu możnowładczego czy rycerskiego, więc i nie mogli piastować godności urzędniczych.
Zdaje się, że i nie było wówczas jeszcze takiego nazwiska.
Może nie aż tak możny, ale był: walczył pod Grunwaldem.

Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: pn sty 16, 2012 8:05 pm
autor: Fronczak Waldemar
Z ciekawości można poprosić o źródło? Bo u Długosza nie znajduję. Z przyjemnością odszczekam, jeśli dowiedziesz, że rycerz o
nazwisku Adamowicz brał udział w bitwie

Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: pn sty 16, 2012 9:18 pm
autor: rabbuni
Fronczak Waldemar pisze:Z ciekawości można poprosić o źródło? Bo u Długosza nie znajduję. Z przyjemnością odszczekam, jeśli dowiedziesz, że rycerz o
nazwisku Adamowicz brał udział w bitwie

Przecież sam pisałeś, że niekoniecznie w średniowieczu posiadano nazwiska. O rodzie Adamwiczów herbu Leliwa możesz sobie poczytać tu:
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=82168 "Rodzina Herbarz szlachty polskiej" Seweryna Uruskiego

Rycerze herbu Leliwa walczyli pod Grunwaldem. Widziałam ten herb na przedstawieniu bitwy Kossaka.
Znalazłam Adamowiczów w Szadku na początku XVIIw. , więc i wcześniej mogli tam mieszkać. Nie sądzę, że koniecznie trzeba było mieć wsie, aby być urzędnikiem w Szadku.
Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: pn sty 16, 2012 9:58 pm
autor: Fronczak Waldemar
Z grzeczności przemilczę.
Mam nadzieję, że po jakimś czasie sama zrozumiesz co tu powypisywałaś.
Proszę wybaczyć szczerość.
PS
Przeczytaj mój wątek
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=1708
Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: pn sty 16, 2012 10:54 pm
autor: rabbuni
A może po prostu zbyt nadąłeś się w swoim hobby? Przecież wszyscy pochodzimy od Adama... i Ewy.

Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: pn sty 16, 2012 11:10 pm
autor: Fronczak Waldemar
Elżbieto, wszyscy mamy podobne zainteresowania i chyba każdemu z nas zależy na tym, aby doskonalić się w tym co robimy, aby nasza wiedza była coraz pełniejsza.
To forum ma także uczyć i pomagać w rozumieniu trudnych niekiedy spraw. Genealogia, czy też historia rodzinna, to ciągłe zdobywanie wiedzy, ciągłe poszukiwanie i ciągłe mierzenie się z nowymi zagadnieniami.
Genealogia, tak jak i inne hobby (a może szczególnie) wymaga samokształcenia. Zaczynamy zazwyczaj od bajek i legend rodzinnych, ale później dochodzimy do drzwi nauki i albo przekraczamy ten próg, albo drepczemy w miejscu.
Wybór należy do nas samych.
Wierz mi, że nie ma tu miejsca na zadęcia, ale jest miejsce na racjonalną rozmowę o historii.
Po to zaglądamy na forum, by wyjść ze świata opowieści, gdybań, mitologizacji i różnych towarzyskich bajań i zastąpić go w miarę swoich możliwości światem nauki.
To co napisałaś o Leliwach, obrazie z bitwą, Uruskim i rodzinie spod Szadka - zupełnie się nie klei, ale jest typowe dla marzeń o udowodnieniu szlachectwa. Pisałem o tym w polecanym wątku powyżej.
Mam nadzieję, że emocje opadną i zrozumiesz, że nikt tu nie ma złych intencji, a jak znajdziesz punkt zaczepienie do szlachty, to sam chętnie pomogę, tak jak w dziesiątkach innych przypadków na tym forum

Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: pn sty 16, 2012 11:17 pm
autor: Asiek
Elu,
myślę, że nie zrozumiałaś do końca Waldka.
U niego nie ma nic z zadęcia. Jego wieloletnie studia nad średniowiecznym rycerstwem i heraldyką wytworzyły u niego taki a nie inny styl pisania, czyli konkretny do bólu. Artykuły ukazujące się w różnych czasopismach, mimo iż nie pisał ich naukowiec, przynoszą wyniki, jakich nie powstydziłby się naukowiec.
Żeby uprzedzić - nie, nie wlewam mu (mówiąc kolokwialnie). Po prostu wiele z Waldkowych prac czytałam zanim ukazały się gdziekolwiek. Wiele też odbyłam z nim rozmów, o wymianie maili nie wspomnę.
To naprawdę jeden z najlepszych "amatorów" (bez studiów w tym kierunku) i specjalista w tej dziedzinie, podobnie jak dający tu rady na forum Adam Pszczółkowski i Roman Knap Kurowski.
Warto się uczyć od tych co mają wiedzę.
Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: wt sty 17, 2012 1:55 am
autor: rabbuni
Nie ja napadam na Waldka, którego wiedzy nie śmiałabym nawet podważać, ale to on jest uprzejmy mnie pouczać. Niczego nie udowadniam, a poszukuję, np. odpowiedzi na pytanie: skoro Jakub z Szadka s. Stanisława - mieszczanin - był rektorem Akademii Krakowskiej, dlaczego inny szadkowianin nie miałby piastować jakiegoś innego urzędu?
A na temat poszukiwań: nie wszyscy zajmujący się genealogią są z tej samej baśni: a baśni - swoją drogą - są też przyjemne i pożyteczne.

Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: wt sty 17, 2012 2:03 am
autor: Fronczak Waldemar
skoro Jakub z Szadka s. Stanisława - mieszczanin - był rektorem Akademii Krakowskiej, dlaczego inny szadkowianin nie miałby piastować jakiegoś innego urzędu?
Odpowiem merytorycznie: z tej prostej przyczyny, że kariera na akademii stała otworem przed każdym stanem, także chłopskim, czego mamy aż nadto przykładów. Podobnie niższe funkcje kościelne były dostępne dla mieszczan i chłopów.
Natomiast urzędy i godności mogli sprawować wyłącznie szlachcice i to też nie posledniego rodu. Czasami na kariery pracowały całe pokolenia, a później to już normalka - nepotyzm

Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: wt sty 17, 2012 2:28 am
autor: rabbuni
No, tym razem mnie przekonałeś. Teraz też mamy niekoniecznie mądrych urzędników - może z powodu tego, że ciocia załatwiła!
Ja jednak nie wiedziałam, że masz księgę o tak dostojnych stanowiskach.
Ale swoją drogą: Szadek to mądre miasteczko. W XX wieku także dał Polsce aż dwóch rektorów wyższych uczelni, uczonych, profesorów i doktorów. A przecież jest niewielkie. Na początku XIX wieku liczyło zaledwie 350 domów.
Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: śr sty 18, 2012 7:42 pm
autor: Johanna
Proszę o pomoc i sprawdzenie w książce nazwiska Wierusz z Ziemi Wieluńskiej.oraz nazwiska Mirowski z Jaworzna k/Wielunia i okolic. Czy jest jakaś możliwość nabycia w/w pozycji.Za pomoc z góry dziękuję
Joanna
Re: Urzędnicy łęczyccy, sieradzcy i wieluńscy XIII-XV wieku
: śr sty 18, 2012 8:34 pm
autor: Fronczak Waldemar
Jak już wspominałem w tym okresie nazwiska w dzisiejszym rozumieniu występowały dość sporadycznie. Bardziej były to dziedziczne nazwy osobowe urobione od posiadanych majątków lub gniazda rodowego (np zamiast dawnego "de Tenczyn" zaczęto używać zamiennie formy z sufiksem -ski "Tenczynski") ale i one nalezały do wyjątków.
Z Jaworzna nikt nie piastował urzędu.
Z przydomkiem "Wierusz" znajdujemy jedną osobę:
"Bernard Wierusz Lutoldowic z Wieruszowa i Kopanicy, h. Wieruszowa, sęd. Wiel. (1380-1406), sęd. Wiel. i opolski (1382), sta. Ostrz. (1386) Wiel. (1397)."
Jak widać z patronimiku był prawdopodobnie synem Lutolda z Wieruszowa. Jednak byłbym daleki od formułowania opinii, że dał on początek nazwisku Wierusz.
PS
Pozycja b. trudna do zdobycia. Na allegro polowałem rok. Cena zwala z nóg. Dostępne w pracowniach naukowych w większych bibliotekach.