Kiedyś, gdzieś czytałem wspaniały post, autorstwa bodajże Waldemara Fronczaka, na temat odmiany nazwisk w starych aktach. Może na Forgenie, może na Genpolu. Niewątpliwie wyjaśniłby Twoje wątpliwości.
Ze swej strony powiem, że odmiana nazwisk była różna. W moich poszukiwaniach zetknąłem się z takimi przypadkami:
- nazwisko Kania – w odmianie (np. urodzony z ...) z Kanioki, z Kanionki, z Kaniówny.
- nazwisko Bany – w odmianie – z Banioki, z Banów, z Banych.
Fakt, odbiega to trochę od naszych czasów.
