Nie wiem, jak to jest w WGM. Marek opierał się w głównej mierze na kilku podstawowych opracowaniach, które wymienił we wstępie. Później dochodziły informacje od różnych osób (sam też podsyłełem uzupełnienia i poprawki w oparciu o znalezione źródła).
Jest więc to baza na tyle solidna, na ile solidne były źródła informacji.
Genealogia Piastów, jak i innych rodzin królewskich jest dobrze znana, więc nie potrzeba tu wyważać otwartych drzwi. 
Równie znane są genealogie niektórych rodzin szlacheckich, które wzajemnie są ze sobą powiązane. Łącząc to wszystko można błądzić po rodzinach, odnogach, pokrewieństwach i powinowactwach dowolnie.
Oczywiście nie każdy ma powiązania z takimi rodzinami, które otwierają "furtkę" do tych olbrzymich baz danych.
Ocenia się, że potomków Mieszka w Polsce jest kilka milionów (tu wielkości podawane są różnie). Problem polega tylko na znalezieniu i udokumentowaniu powiązań.
Najlepszą pozycją, jaka dotychczas się ukazała, to "Królewska krew" Rafała Prinke. Zawiera genealogie potomków królów (a więc i Piastów), aż do współczesności.
Jedyny kłopot polega na tym, że wdarł się tam jeden błąd, a jak wiadomo w genealogii obowiązuje zasada domina - sypie się jedna gałąź, co w przeliczeniu na współcześnie żyjących może iść w grube tysiące !!!
Pan Rafał Prinke wykrył ten błąd już po opublikowaniu książki. Opublikował artykuł na ten temat i sprawa w środowisku historyków jest powszechnie znana.
Niestety domorośli spece od "szybkich połączeń z królami" kopiowali bazy Rafała wraz z tym błędem. Mamy teraz takie cuda rozpowszechniane na różnych stronkach, portalach i witrynach zachęcających do kupna "genealogii od królów" za parę "baksów" 

Część będzie poprawna, ale część nada się psu na budę. Zależy, jak się trafi 

 I by była pełna jasność nie dotyczy to Pana Marka Minakowskiego i Jego bazy !!!