(zaraz mnie pewnie Helenka sprowadzi na ziemię
 ). A po dalszych przodkach ?
 ). A po dalszych przodkach ? Czy ich talenty przeszły przez kolejne pokolenia, żeby nas obdarować jakąś zdolnością ?
Bo jak się tak zastanowić... to ja chyba sroce spod ogona wypadłam. Kompletnie nie pasuję. No bo tak:
Dzieci mnie irytują i nie mam do nich cierpliwości, jak sobie pomyślę, że moje pra..babcie rodziły ich często ponad 10 sztuk...
 Większość moich przodków pracowała na roli - i tu też geny nie zdają egzaminu. Wprawdzie wysiłkiem kilku najbliższych przodków.. w końcu zapamiętałam czym się różni pszenica od owsa, ale generalnie nawet paprotka zdycha w moim otoczeniu.
 Większość moich przodków pracowała na roli - i tu też geny nie zdają egzaminu. Wprawdzie wysiłkiem kilku najbliższych przodków.. w końcu zapamiętałam czym się różni pszenica od owsa, ale generalnie nawet paprotka zdycha w moim otoczeniu.Moich przodków opisywano przydomkiem "pracowici", co również nijak nie pasuje do mojego charakteru.
Mam też w drzewku genealogicznym gorzelnika - i niestety nie rozróżniam gatunków alkoholi, smakosz też ze mnie żaden.
Jedynie odziedziczyłam chyba coś z pra..dziadka młynarza. Opalam się głównie na biało (jak prawnuczka młynarza). A kiedy wreszcie trochę złapie mnie słońce, to następnego dnia schodzi skóra (o jak dobrze, że pradziadek nie chodził na raki).
Mam jeszcze owczarzy i pasterzy, ooo... to mi pasuje. Zwierzaki mnie lubią. I te dzikie i udomowione. I pies rodziców nawet się słucha (jak mu się chce).
A co WY odziedziczyliście po swoich dalekich przodkach ?


 Po praprababce zainteresowanie ziołolecznictwem. Jej bioenergetycznych zdolności (wtedy nazywano to trochę inaczej ...
 Po praprababce zainteresowanie ziołolecznictwem. Jej bioenergetycznych zdolności (wtedy nazywano to trochę inaczej ...  ) niestety już nie. Po jej dziadku a moim 4xpradziadku, jeśli dobrze liczę, pozostało mi grzebanie w ziemi. Tyle że szanowny pra... wygrzebał czaszkę mamuta i jakieś pozostałości z tatarskiego kurchana a ja jedynie grzebię w moim przydomowym ogródku. Podsumowując, mogę powiedzieć, że wszystkich nas łączy małe poszanowanie przedmiotów ścisłych lol
 ) niestety już nie. Po jej dziadku a moim 4xpradziadku, jeśli dobrze liczę, pozostało mi grzebanie w ziemi. Tyle że szanowny pra... wygrzebał czaszkę mamuta i jakieś pozostałości z tatarskiego kurchana a ja jedynie grzebię w moim przydomowym ogródku. Podsumowując, mogę powiedzieć, że wszystkich nas łączy małe poszanowanie przedmiotów ścisłych lol

