Mam taki problem. W książce ks.Żurka znajduje się wpis (co prawda błędny) dot. mojej prababci.
Ucieszony napisałem do Archiwum Państwowego w Łucku , a odp. była w sumie negatywna, bo
Oni ksiąg z parafii Łokacze nie mają
 
 Rok się mniej więcej zgadza, bo prababcia w momencie zgonu miała 45 lat (rok podany 1903), ale
podawał to drugi mąż, który pewnie za dużo o niej nie wiedział.
Akt urodzenia Sylwii Dąbrowskiej znajduje się pod nr 1902/13.
W akcie wpisany jest ojciec Marcin (mój imiennik
 ) .
 ) .Przy Jego niektórych dzieciach jest wpisany jako Marian.
W akcie zgonu prababci jest tylko wpisany ojciec - Marcin, co daje 100% pewność, że to moja prababcia.
Miejsce urodzenia to jakiś Horohoł (pewnie pomylił się z Horochowem, do którego należały Łokacze [chodzi o powiat])
Znam dokładną wieś urodzenia prababci - Rohowicze (dzisiejsze Rogowicze).
Dlatego mam do Was pytanie, gdzie mogą znajdować się księgi z parafii Łokacze?
Dodam, że wg PRADZIAD-a nie ma ich w Warszawie... więc gdzie?
 
    
   
  

 ), jeszcze inne księgi właśnie podczas repatriacji trafiły ponoć do parafii w Klimkówce i potem ślad po nich zaginął.
 ), jeszcze inne księgi właśnie podczas repatriacji trafiły ponoć do parafii w Klimkówce i potem ślad po nich zaginął.

 
 