Otóż moja babcia Kasia , /najstarsza z dzieci/ urodziła się w 1903 r. w Bieździedzy pow. Jasło , po niej rodzi się Anna 1905r. i Marianna 1907r. i wszystko byłoby dobrze, bo wszystkie trzy córki rodzą się w Bieździedzy, ale czwarta córka Rozalka rodzi się ponad 110 km dalej w 1914 roku, dokładne miejsce to Jurgów koło Zakopanego
Co o tym sądzić
Jurgów to piękne malownicze miejsce wśród gór, no ale to malutka wioska, więc raczej pomocy lekarskiej, gdyby to było zagrożenie ciąży nie należałoby się tam spodziewać, nie mam pojęcia co o tym sądzić, męczy mnie to od 10 lat.
Może ktoś ma jakiś pomysł?
Gosia